Złoty wiek poznańskiej medycyny
Poznań, jak większość miast w okresie średniowiecza i czasów nowożytnych, często był nawiedzany przez epidemie. Nic dziwnego, miasto było położone na ważnym szlaku handlowym, ciągle przyjeżdżali tu kupcy z różnych stron Europy. Warunki higieniczne w Poznaniu, mimo prób ich poprawy, pozostawały wiele do życzenia. Zapotrzebowanie na ludzi parających się medycyną było więc spore.
Medycyna w późnośredniowiecznym Poznaniu
Leczeniem ludzi w średniowiecznym Poznaniu zajmowało się kilka grup zawodowych. Wśród ludności plebejskiej bardzo popularna była medycyna naturalna, oparta na wykorzystywaniu właściwości leczniczych ziół, korzeni i minerałów. Nierzadko temu procederowi towarzyszyły rytuały polegające na „zamawianiu” chorób i inne zabobony, często o pogańskiej proweniencji. Leczeniem trudnili się także niektórzy zakonnicy, zwani infirmarzami. W przypadku Poznania byli to dominikanie, a później także bernardyni. Kiedy trzeba było nastawić złamaną kość, puścić krew, opatrzyć ranę, czy podać coś na problemy skórne, udawano się do cyrulików, zwanych też balwierzami. Pewną wiedzę z zakresu medycyny posiadali również pracownicy łaźni miejskich. Kiedy dochodziło do poważnego złamania, po pomoc nierzadko zwracano się do… miejskiego kata. Cóż w tym jednak dziwnego? Wiadomo przecież, że kat najlepiej znał się na anatomii.
Lekarze zajmowali się głównie chorobami wewnętrznymi. Byli oni ludźmi wykształconymi, często absolwentami czołowych europejskich uniwersytetów. Koszty leczenia były spore, wobec czego zawodowi medycy leczyli głównie pacjentów z kręgu książęcego i biskupiego oraz bogatych mieszczan, choć, w razie potrzeby, zajmowali się także biedniejszymi pacjentami. Oprócz leczenia, medycy trudnili się także wyrobem leków, przynajmniej do powstania aptek w XV w.
Jednym z pierwszych znanych poznańskich lekarzy był mistrz Mikołaj, żyjący na przełomie XIII i XIV w. Był on absolwentem uniwersytetu w Bolonii. Od 1271 r. przebywał na dworze księcia kaliskiego Bolesława Pobożnego, a później księcia wielkopolskiego i króla Polski, Przemysła II. Po jego śmierci, Mikołaj pozostał w Poznaniu. W 1316 r. został nagrodzony wieloma nadaniami ziemskimi przez Władysława Łokietka. Książę, a później król, przekazał mu kilka wsi w okolicach Poznania. Z XIV i XV w. pochodzą informacje o wielu wybitnych lekarzy mieszkających w Poznaniu i to zarówno o Polakach, jak i cudzoziemcach.
Poznańscy lekarze doby renesansu
Wiek XVI i pierwsza połowa XVII stulecia to „złoty wiek” w dziejach Poznania. W tym czasie pracowało tu wielu znakomitych medyków. Najwybitniejszym z nich był oczywiście Józef Struś (1510 – 1568), absolwent Akademii Lubrańskiego, Akademii Krakowskiej i uniwersytetu w Padwie, gdzie uzyskał doktorat, a nawet został prorektorem tej uczelni. Po powrocie do Poznania mianowano go nadwornym lekarzem Andrzej Górki, ten z kolei polecił go uwadze Izabelli Jagiellonki, żony króla węgierskiego Jan Zapolyi, która zabrała Strusia ze sobą na Węgry w charakterze jej osobistego lekarza. Medyk wziął tam udział w poselstwie do sułtana tureckiego Sulejmana Wspaniałego, którego podobno miał wyleczyć. Większą część swej medycznej kariery poświęcił Struś badaniom nad sercem i układem krążenia, czego owocem była słynna praca O tętnie. W uznaniu zasług, medyk kilka razy był wybierany na burmistrza Poznania, a magistrat przyznał mu miejsce na grobowiec w kościele farnym św. Marii Magdaleny, co stanowiło szczególne wyróżnienie. Niestety, grobowiec uległ zniszczeniu wraz z kościołem w drugiej połowie XVIII stulecia.
Wybitnym poznańskim lekarzem był także Stefan Mikan, nadworny lekarz biskupów i kapituły poznańskiej, absolwent uniwersytetu w Bolonii. Za swoje zasługi uzyskał nobilitację. Na swój dwór usiłowała ściągnąć go królowa szwedzka Katarzyna Jagiellonka, żona Jana III Wazy, ale Mikan nie przyjął tej propozycji. Absolwentem uniwersytetu w Bolonii był także Gaweł Chraplowski (zm. w 1622), który przez jakiś czas praktykował w Poznaniu, zanim nie został osobistym lekarzem króla Zygmunta III Wazy. Do legendy przeszedł także Stanisław Niger Chróściejewski (1515 – 1583) oraz jego syn Jan Hieronim (1555 – 1627/28). Stanisław Niger był doktorem medycyny i filozofii, pisywał także poezje. Pochodził on ze zubożałej rodziny szlacheckiej z Mazowsza. Ukończył studia w Lipsku, Wittenberdze i Padwie. Podczas studiów w Niemczech, stał się zwolennikiem reformacji. Po powrocie do Poznania został lekarzem Górków, rajcą i burmistrzem. Dzięki praktyce lekarskiej, zdobył znaczny majątek, a o rady prosił go sam król Zygmunt August. Sztukę medyczną praktykował także syn Stanisława Nigra, Jan Hieronim, absolwent Akademii Lubrańskiego, Akademii Krakowskiej i uniwersytetu w Padwie, gdzie uzyskał doktorat z medycyny i filozofii. W 1583 r. w Wenecji ukazał się jego traktat O chorobach dziecięcych, który był pierwszym systematycznie opracowanym podręcznikiem pediatrii i pozostał w powszechnym użyciu aż do XVIII w. On także pełnił funkcję burmistrza Poznania.
Sława poznańskich lekarzy z okresu renesansu sięgała daleko poza mury miasta. Mimo, że wielu z nich mogło trafić na dwory królewskie, woleli jednak pozostać i praktykować w swym rodzinnym mieście.