Sołtysówka w szklanej kuli? Willa na Głogowskiej odzyska dawny blask.
Poznańska Sołtysówka, budynek o bogatej historii, ma wkrótce ożyć na nowo. Znajdująca się przy ulicy Głogowskiej, zaniedbana i zdewastowana Sołtysówka, zostanie odremontowana i przystosowana do pełnienia nowych funkcji. Jak się dowiedzieliśmy, prace budowlane mają być przeprowadzone jeszcze w tym roku, a do końca roku budynek ma być w pełni funkcjonalny. Firma Realvest Głogowska, właściciel nieruchomości, planuje przystosować ten charakterystyczny budynek do nowych celów, takich jak akademiki studenckie, strefa gastronomii i usług.
Sołtysówka, to nie tylko budynek, ale również kawałek historii miasta Poznań. Adam Jeske, ostatni sołtys Świętego Łazarza, mieszkał i urzędował w tym budynku, zanim wieś została włączona w granice administracyjne miasta wraz z Wildą i Górczynem. Sołtysówka jest więc nie tylko cennym zabytkiem, ale również ważnym miejscem dla mieszkańców Poznania, którzy chcą poznać historię swojego miasta.
Niestety, Sołtysówka przez wiele lat była zaniedbana i niszczała. Szczególnie zaniedbany jest dach, którego stan wymaga pilnego remontu. Zdaniem Karola Marczaka, prezesa Fundacji Ratowania Zabytków i Pomników Przyrody, najważniejsze jest zabezpieczenie dachu, usuwając przy tym przegniłe elementy więźby dachowej. Wyburzone będą również powojenne budynki gospodarcze, w tym stróżówka. Właściciel nieruchomości musi jednak pamiętać o zachowaniu zabytkowej bryły Sołtysówki, tak aby budynek nadal zachował swoją oryginalną formę.
Firma Realvest Głogowska, która jest właścicielem Sołtysówki, planuje przystosować ten budynek do nowych celów. Przedsiębiorstwo chce wybudować akademiki studenckie, które zaspokoją potrzeby studentów, którzy studiują w pobliskiej uczelni. Planowane są także lokale usługowe i strefa gastronomiczna, która będzie otwarta dla mieszkańców miasta. Przedsięwzięcie to jest bardzo ważne, ponieważ Poznań jest jednym z największych ośrodków akademickich w Polsce, a liczba studentów z roku na rok rośnie.
Remont i modernizacja Sołtysówki jest ważnym projektem, który pozwoli na przywrócenie temu zabytkowemu budynkowi jego dawnej świetności.
Sołtysówka w “Szklanej Kuli”?
W Poznaniu powstaje projekt, który ma na celu uratowanie cennej zabytkowej posiadłości przy ulicy Głogowskiej. Chodzi o Sołtysówkę, która powstała 120 lat temu i była ostatnią siedzibą sołtysa Łazarza. To skromny, dwukondygnacyjny dom mieszkalny, który w przeciwieństwie do sąsiednich kamienic nie przetrwał próby czasu i popada w ruinę. Jednakże architekci z UGO ARCHITECTURE mają innowacyjne rozwiązanie, które może zmienić losy tego zabytku.
Architekci zaproponowali formę “szklanej kuli”, która stanowiłaby formę witryny dla Sołtysówki. Ta nietypowa forma, odbijając otoczenie, pomagałaby w skomponowaniu budynku z kamienicami w sąsiedztwie, a jednocześnie uwydatniałaby jego wyjątkowość i odmienny styl.
Projekt ten ma na celu zachowanie oryginalnej bryły zabytkowej willi i jednocześnie zmianę jego otoczenia w taki sposób, aby wpisał się w dzisiejsze trendy i potrzeby. Zamiast planów budowy kolejnych kamienic, na działce miałby powstać dom studencki i strefa gastronomiczna.
Willa ma dobre położenie, ale niestety przez wiele lat popadała w ruinę. Co więcej, poprzedni właściciele nie wykonali na niej gruntownych napraw, które zostały im narzucone przez Miejski Konserwator Zabytków, co spowodowało, że obiekt jest w stanie zaniedbanym i niebezpiecznym.
Dlatego też architekci z UGO ARCHITECTURE przedstawili wstępne propozycje, które zakładają, że Sołtysówka będzie centralnym punktem nowego kompleksu. Projektanci zwracają uwagę na unikalne cechy budynku, takie jak wysokie sufity, bogato zdobione drzwi i okna oraz drewniane detale. To wszystko ma zostać wkomponowane w nowoczesną i nowatorską formę, która podkreśli jego wyjątkowość.
Nie ma wątpliwości, że to ambitny projekt, który wymaga wiele pracy i inwestycji, ale może okazać się ratunkiem dla zaniedbanej posiadłości. Będzie to również nowoczesna odpowiedź na pytanie, jak odnowić zabytkowe budynki, które z racji swoich nietypowych kształtów i rozmiarów są trudne do adaptacji. Ostateczna decyzja należy do właściciela nieruchomości, ale projekt ten może stać się inspiracją dla innych miast, które borykają się z podobnymi problemami.