Historia tramwajów, które uratowały start "PeStki"
Dokładnie 29 lat temu, 6 grudnia 1996 roku, do zajezdni tramwajowej przy ul. Madalińskiego dotarły pierwsze dwa wagony GT8 i GT6 — pojazdy, które poznańscy pasażerowie szybko ochrzcili mianem "Helmutów". Ich pojawienie się w stolicy Wielkopolski było bezpośrednio związane z budową Poznańskiego Szybkiego Tramwaju, ale przede wszystkim z pilną potrzebą znalezienia taboru zdolnego obsłużyć nową trasę.
W połowie lat 90. pojawiły się poważne kłopoty z dostawami zamówionych wagonów Tatra. To właśnie ten model miał kursować po nowej, wyczekiwanej trasie PST. Opóźnienia w produkcji sprawiły jednak, że miasto musiało szybko znaleźć alternatywę i to najlepiej taką, którą można wdrożyć natychmiast.
Rozwiązanie pojawiło się niespodziewanie po zachodniej stronie granicy. Rheinbahn Düsseldorf zaczynał wówczas wycofywać z eksploatacji wagony GT6 i GT8. Konstrukcje były sprawdzone, pojemne i gotowe do dalszej pracy, dlatego Poznań zdecydował się na ich zakup. Łącznie sprowadzono pięć wagonów GT8 i jeden GT6.
Pierwsze dwa tramwaje dotarły do Poznania 6 grudnia 1996 roku i od razu trafiły do zajezdni przy ul. Madalińskiego. Gdy trasa PST została otwarta, to właśnie "Helmuty" rozpoczęły obsługę linii nr 14, a kilka miesięcy później skierowano je także na linię 15.
Tak rozpoczęła się ich wieloletnia służba w mieście — służba, która sprawiła, że stały się jednym z najbardziej rozpoznawalnych symboli poznańskiej komunikacji miejskiej.